W trakcie forum medialnego, który odbył się 24 kwietnia w Petersburgu, prezydent Rosji oświadczył, że na działalność Yandexa wpływały zagraniczne firmy.
Yandex skomentował słowa Władimira Putina o amerykańskim wpływie na firmę. Biuro prasowe wyszukiwarki poinformowało, że pierwsze inwestycje spółka otrzymała z funduszy i od inwestorów międzynarodowych. Jednak w Yandexie podkreślają, że takie działanie jest ogólnie przyjętą przez firmy praktyką.
Przedstawiciele wyszukiwarki powiedzieli, że obecnie na giełdzie są przedstawiane tylko te akcje, które nie dają swoim właścicielom prawa do strategicznego i operacyjnego zarządzania firmą.
Yandex odniósł się również do słów Putina, dotyczących rejestracji firmy za granicą. Zdaniem prezydenta, tak się stało „nie tylko ze względów podatkowych, lecz i z innych powodów”. Yandex odpowiada, że większa część podatków jest płacona w Rosji, ponieważ główna działalność firmy jest prowadzona właśnie tutaj. W oświadczeniu Yandexa czytamy: „Ze wszystkich transakcji handlowych na wszystkich rynkach (rosyjskim lub tureckim) płacimy podatki w odpowiednich krajach”.
Spółka wyjaśniła, że została zarejestrowana w połowie 2000 roku w Holandii w celu optymalizacji opodatkowania oraz uproszczenia procesu przyciągania inwestycji.
W sprawie oświadczenia prezydenta o tym, że internet jest „projektem Centralnej Agencji Wywiadowczej”, Yandex zaznaczył, że Rosja jest jednym z niewielu krajów, w branży internetowej których liderami są krajowe firmy, takie jak Yandex, Mail.Ru, Ozon, VK.com, Odnoklassniki, Yandex.Money i Qiwi.
Yandex również skomentował blogera Wiktora Lewanowa, który zwrócił uwagę prezydenta na to, że serwis Yandex.News publikuje nagłówki wiadomości, nie mając przy tym licencji środków masowego przekazu. Przedstawiciele firmy powiedzieli, że tytuły tych wiadomości nalezą do najważniejszych rosyjskich mediów, które taką licencję posiadają. W związku z tym Yandex nie widzi potrzeby w ponownym licencjonowaniu publikowanych nagłówków.
Podczas forum medialnego 24 kwietnia Władimir Putin powiedział, że na początku działalności Yandex doświadczył na sobie presji inwestorów zagranicznych. Również prezydent podkreślił, że internet powstał i rozwija się „jako projekt Centralnej Agencji Wywiadowczej”. Po tych słowach wartość akcji Yandexa w ciągu kilku minut spadła o 5%, jednak po natychmiastowym wzroście wyniosła około 3,5%.
Źródło: http://www.therunet.com/