Nikołaj Nikiforow, szef Ministerstwa Łączności i Środków Masowego Przekazu Rosji, obiecał, że w kraju będzie „pełna suwerenność informatyczna”, która, jego zdaniem, „w zasadzie jest możliwa”. Zwracając się do uczestników forum młodzieży prorządowej „Tauris”, urzędnik powiedział, że pełna niezależność od producentów zagranicznych zostanie osiągnięta w ciągu od pięciu do siedmiu lat. Cytaty z wypowiedzi są opublikowane na stronie internetowej ministerstwa.
Nikifirow mówi: „Rosja zawsze słynęła ze swoich programistów. U nas działają znane na całym świecie spółki informatyczne, takie jak Yandex, Mail.ru i inne. Przygotowujemy krok po kroku plan działań, żeby rok po roku wspierać rozwój i kształtowanie się całej rosyjskiej branży oprogramowania zastępującego oprogramowanie z importu. Jest to dosyć długa droga, która zajmie nam trzy lata, a w niektórych obszarach – od pięciu do siedmiu lat”. Według niego, Rosja potrzebuje co najmniej jednego miliona programistów, aby rozwiązać zadanie stworzenia „suwerenności informatycznej”. Zgodnie z opublikowaną jesienią 2013 roku strategią rozwoju branży IT, do 2020 roku liczba programistów powinna osiągnąć 700 tysięcy osób.
Nikiforow już nie po raz pierwszy przedstawia ambitne plany dotyczące rozwoju rosyjskich specjalistów z branży IT. Na początku 2013 roku Ministerstwo Łączności i Środków Masowego Przekazu Rosji przedstawiło inicjatywę utworzenia w Moskwie dzielnicy informatycznej. Takie rozwiązanie miało obniżyć koszty czasu, spędzonego przez specjalistów z branży IT w drodze, i zachować spółki IT w Moskwie. Zgodnie z pomysłem Ministerstwa, w dzielnicy, która miałaby liczyć od 25 do 30 tysięcy osób (specjalistów branży IT i członków ich rodzin), powinny były zostać wybudowane budynki mieszkalne i budynki biurowe. Wszystkie mieszkania miały być wynajmowane, ponadto w dzielnicy powinny były się znaleźć obiekty socjalne, takie jak przedszkola, szkoły, ośrodki zdrowia. Pomysł nie miał większego poparcia i rozwoju.
Jesienią 2013 roku Ministerstwo Łączności i Środków Masowego Przekazu Rosji zaproponowało osłabić wymagania dotyczące zatrudniania imigrantów – ono wówczas uważało, że to pomoże uzyskać 150-200 tysięcy dodatkowych specjalistów IT. W marcu 2014 roku rząd się zgodził z propozycjami Ministerstwa.
Gazeta Kommersant, powołując się na rosyjską strategię rozwoju branży turystycznej do 2020 roku, piszę, że w tej chwili wiadomo, że w Rosji zgodnie z rozkazem władz planowane jest stworzenie własnego systemu rezerwacji hoteli, podobnego do Booking.com. Projekt będzie realizowany nie wcześniej niż w 2015 roku, ponieważ zgodnie z planem tylko wtedy Federalna Agencja Turyzmu i Ministerstwo Łączności i Środków Masowego Przekazu Rosji mają przedstawić rządowi swoje propozycje w sprawie projektu.
Głównym zadaniem nowego systemu będzie promowanie mało znanych rosyjskich pensjonatów i sanatoriów. Informacje mają być pobierane z regionalnych stron internetowych. Swój portal rezerwacji hoteli w Moskwie obiecał uruchomić Igor Czajka, doradca gubernatora ds. kultury, turystyki i sportu. Według niego, strona zacznie działać już w październiku.
Według oceny Feliksa Shpilmana, dyrektora operacyjnego serwisu rezerwacji hoteli Ostrovok.ru, w ciągu czterech lat władze będą musiały wydać na nowy system około 50 milionów dolarów.
Uruchomiony w 1996 roku portal rezerwacji hoteli Booking.com stał się jednym z najpopularniejszych serwisów tego rodzaju. Na stronie internetowej spółki czytamy, że za pomocą serwisu użytkownicy rezerwują codziennie ponad 700 tysięcy pokoi.
Przypomnijmy, że członek Rady Federacji Maxim Kavdzharadze wcześniej twierdził, że Rosja musi stworzyć własny internet pod nazwą Czeburaszka. W lipcu 2014 roku okazało się, że w Rosji opracowali własny zabezpieczony od Google system operacyjny dla Android.
Źródła: therunet.com, roem.ru