Jeśli już od dawna chcecie sprawdzić skuteczność reklamy na fanpage’ach portalu Vkontakte, to ważne jest poznać nowe przepisy, za pomocą których spółka reguluje stosunki reklamodawców z administratorami fanpage’ów. Od 18 września weszły w życie zmiany dotyczące zamieszczania wpisów reklamowych na publicznych stronach i fanpage’ach Vkontakte. Wielu administratorów wyrażają niezadowolenie w związku ze zmianami, wprowadzonymi przez sieć społecznościową.
Co uległo zmianom
Dopuszczalna liczba ogłoszeń reklamowych na fanpage’ach w okresie czasowym 24 godziny zwiększyła się z trzech do pięciu. Trzy wpisy można umieszczać na podstawie bezpośredniej umowy z reklamodawcami, a dwa – tylko przez oficjalną giełdę portalu społecznościowego.
Definicja wpisów reklamowych objęła również tzw. „PR wzajemny” – wymianę postów i linków pomiędzy fanpage’ami. Nie dotyczy to wpisów, które nie zawierają cech reklamy: zaproszeń do dołączenia do innego fanpage’a, hiperłączy – odnośników (w stylu „Czytaj dalej”, „Rozwiń”); repost’ów nie odnoszących się do tematyki danego fanpage’a. Usuwanie wpisu reklamowego i jego ponowna publikacja liczą się jako dwa ogłoszenia reklamowe.
Zmieniły się kary za złamanie przepisów. Jeśli wcześniej fanpage zostawały wyłączone z wyników wyszukiwania, to teraz mogą dostać zakaz publikowania linków na swoim wall’u. Okres trwania kary zależy od stopnia naruszenia.
Wprowadzenie ostrzejszych kar jest tłumaczone faktem, że wyłączenie fanpage’a z wyników wyszukiwania nie prowadziło do oczekiwanych rezultatów: zamiast publikować mniej ogłoszeń reklamowych, wykluczone z wyszukiwania fanpage zaczynały rekompensować straty za pomocą bardziej efektywnych wzajemnych wymian postów reklamowych.
Aby „zresetować” relacje z fanpage’ami, administracja Vkontakte ogłosiła amnestię dla wykluczonych z wyników wyszukiwania stron społecznościowych.
Dlaczego to zostało zrobione
Przedstawiciele biura prasowego Vkontakte opowiedzieli o tym, dlaczego zostały zmienione zasady umieszczania postów reklamowych na fanpage’ach.
Dlaczego wprowadzono ograniczenie liczby postów reklamowych?
Jest to pierwszy krok do osiągnięcia „Wielkiego celu”, którym jest doprowadzenie newsfeed’ów użytkowników do porządku. W regulaminie dla użytkowników Vkontakte przez wiele lat był określony limit liczby dopuszczalnych publikacji reklamowych na stronach społecznościowych. Mówiąc o zmianach, my, przeciwnie, tylko osłabiamy te ograniczenia: wcześniej oficjalnie można było opublikować dwa ogłoszenia reklamowe tygodniowo, potem trzy dziennie, teraz do pięciu (pod warunkiem, że dwa z nich będą zamieszczone poprzez giełdę Vkontakte).
Niestety, za naruszenie tych przepisów została wybrana zbyt miękka kara – wyłączenie z wewnętrznej wyszukiwarki stron społecznościowych. To zrobiło z naruszenia zasad strategię gospodarczą: żyjąc w statusie intruza poza wyszukiwarką, ale publikując przy tym reklamę wszelkiego rodzaju i w nieograniczonych ilościach. To z kolei zaczęło źle wpływać na użytkowników, ponieważ ich newsfeed stał się zbyt zaśmiecony. Żeby zmienić sytuację, byliśmy zmuszeni do zaostrzenia kary, ponieważ czas pokazał, że szacunek do przepisów portalu i użytkowników jest niewystarczającą motywacją do ich przestrzegania.
Dlaczego sankcje objęły również tzw. PR wzajemny, który często odbywa się bez udziału środków pieniężnych i jest bardzo pomocny dla rozwoju małych fanpage’y?
Stało się tak, ponieważ w rzeczywistości posty reklamowe na zasadzie PR’u wzajemnego nie przedstawiają żadnej pożytecznej dla użytkowników informacji. Wchodząc na newsfeed, chcemy czytać wiadomości, ciekawostki, wszystko , co spowodowało nasze zapisanie się do danej strony społecznościowej. Jednak zamiast tego musimy patrzeć na ogrom wpisów o tym, że na nowym fanpage’u możemy znaleźć coś jeszcze bardziej interesującego.
Uważamy, że strony społecznościowe powinny rozwijać się kosztem ciekawych, unikalnych treści. Takie godne fanpage zawsze znajdą swoich subskrybentów. Mamy dla tego wszystkie niezbędne funkcje „wirusowe”: system repost’ów na strony użytkowników i na fanpage, polecane wiadomości, możliwość zapraszania znajomych do polubienia konkretnej strony społecznościowej lub kilku ciekawych stron.
Teraz jesteśmy w takiej sytuacji, gdy tworzenie nowych stron społecznościowych jest już sprawdzonym procesem. Gdy ktoś zaczyna mówić o niemożności rozwoju nowych młodych stron, w dziewięciu przypadkach na dziesięć chodzi o kolejny humorystyczny fanpage bez spójnej koncepcji, który albo bierze materiały z innych stron, lub tworzy własne, ale bardzo niskiej jakości. Oznacza to, że w zasadzie nawet nie ma znaczenia, jaki to jest fanpage, bo w każdym razie zostanie on wypełniony subskrybentami kosztem uderzeniowych dawek PR’u wzajemnego.
Żeby administratorzy zawsze byli na bieżąco z najnowszymi zmianami, została utworzona specjalna strona społecznościowa.