KonstantinKanin.com

Marketing internetowy w Rosji, na Ukrainie i Białorusi

E-Commerce

Alibaba i Mail.ru łączą się, aby stworzyć w Rosji ecommerce warty $2 mld

Nie da się przyjść na któryś rynek dziś i zdobyć go już jutro. Zbudowanie dobrego biznesu wymaga czasu. Rosyjska gospodarka nie jest teraz w najlepszym stanie — to znaczy, że jest najwyższy czas, aby wejść na rynek.mówił Jack Ma w 2015 roku.

We wrześniu 2018 pojawia się informacja, że na rosyjskim rynku e-commerce powstanie nowy gracz: Alibaba Group porozumiał się w sprawie utworzenia joint venture wspólnie z Mail.Ru Group, Megafon i Rosyjskim funduszem inwestycji bezpośrednich (RDIF).

Joint venture będzie się nazywać AliExpress Russia i będzie wart ok. 2 mld dolarów. Głównym właścicielem nowej spółki z udziałem 48% będzie Alibaba Group, Megafon otrzyma 24%, Mail.Ru Group — 15%, RDIF— 13%. Co wnoszą strony i na jakich warunkach:

  • Alibaba Group przekaże do JV swój biznes w Rosji — AliExpress, b2c-platformę Tmall, a także środki pieniężne;
  • RDIF wprowadzi środki pieniężne (do 300 mln dolarów) w zamian za udziały w JV;
  • Megafon przekaże Alibaba Group swoje 10% akcji w Mail.Ru Group w zamian za 24% udziałów w AliExpress Russia;
  • Mail.Ru Group wprowadzi środki pieniężne, a także swój marketplace chińskich towarów Pandao.ru.

„Wszystko to zrobione po to, abyśmy mogli zrealizować maksymalną synergię z biznesami Mail.Ru Group i Alibaba, aby każdy uczestnik partnerstwa był zainteresowany we wspólnym wzroście. Partnerstwo z Megafonem jest również dla nas ważne, bo to jeden z wiodących operatorów telefonii komórkowej w Rosji oraz wysokotechnologiczna spółka. Będziemy mieć nie tylko wspólne głosowanie w wielu kwestiach, ale i strategiczny plan wymiany ruchu i produktowych inicjatyw” — mówi dyrektor generalny RDIF Kirill Dmitriev. Według jego słów, fundusz jest otwarty do współpracy z innymi graczami na terenie Rosji. „Ponadto, wspólnie z Mail.Ru Group planujemy inwestować w różne inne biznesy, w tym także w zakresie sprzedaży online i dostawy produktów spożywczych”, — dodaje Dmitriev.

Co uzyska Alibaba?

Transakcja pomoże AliExpress Russia uzyskać dostęp do 100-millionowej grupy odbiorców Mail.Ru Group w sieciach społecznościowych, messengerach, poczcie elektronicznej i grach online. „Mając dostęp do tej wyjątkowej platformy i odbiorców, JV otrzyma możliwość zająć znaczące miejsce w łańcuchu wartości i stylu życia rosyjskich konsumentów, tworząc wspólną platformę komunikacji, gier i zakupów” — czytamy w oświadczeniu uczestników transakcji.

Mail.Ru Group oprócz środków pieniężnych, wprowadzi do joint venture swój marketplace chińskich towarów Pandao.

Jak wynika z danych SimiliarWeb, miesięczna odwiedzalność sklepu w ciągu ostatnich sześciu miesięcy wynosi prawie 5 milionów wizyt. Przy tym ostatnimi czasy jej odwiedzalność spada. Jest to szczególnie widoczne na tle rosnącego zainteresowania marketplacem od Sberbanku i Yandexa — Beru.ru.

Wszystkie dane, które będą wykorzystywane przez Alibaba, będą przetwarzane i przechowywane na terytorium Rosji, a w AliExpress Russia będą wykorzystane krajowe systemy płatności. Ponadto, jak mówi Dmitrijew, strony planują zbudować duże centrum rozwoju technologii sztucznej inteligencji i centrum przetwarzania danych w Rosji.

Co otrzymają od partnerstwa Mail.Ru Group i Megafon?

Dzięki Alibaba Group miliarder Alisher Usmanov, jeden z beneficjentów Mail.Ru Group i Megafonu, uzyskał już więcej niż 500% rentowności. Taką ocenę prezentował sam biznesmen, posiadający do 2016 roku „małą, ale wystarczająco dużą część udziałów [Alibaba]”. Jednak z aktywów wyszedł: „Wszystkie nasze inwestycje w chińskie aktywa można podzielić na strategiczne i finansowe. Wychodzimy z biznesu na wysokim poziomie. Zwiększyliśmy inwestycje początkowe o 5-6 razy”. Pozytywny wpływ na wzrost kapitalizacji spółek Usmanova zrobiła Alibaba Group także tym razem: tuż po ogłoszeniu transakcji wartość akcji Megafonu i Mail.ru Group wykazała wzrost zarówno w Londynie, jak i na Moskiewskich giełdach.

SPRAWDŹ:   Jak wygląda ukraiński e-commerce

Oprócz oczekiwanego wzrostu kapitalizacji, Mail.Ru Group zamyka zapotrzebowanie na partnera z sektora e-commerce i uzyskuje nowe źródło monetyzacji swojego ruchu.

„Użytkownicy w internecie spędzają najwięcej czasu w mediach społecznościowych. To zarówno rosyjski, jak i światowy trend. W ten sposób, nie opuszczając swojego środowiska, będą mogli robić zakupy” — powiedział BBC dyrektor generalny Mail.Ru Borys Dobrodiejew.

Po uruchomieniu JV użytkownicy VK i OK.ru otrzymają dostęp do unikalnego asortymentu towarów, zarówno rosyjskich, jak i zagranicznych sprzedawców, uważa Dobrodiejew.

„Będziemy elastyczni w kwestiach integracji produktu e-commerce w sieci społecznościowych. Nie będziemy użytkownikom nic narzucać. Będziemy prezentować produkty naszych sprzedawców tylko w tych miejscach i w tych przypadkach, gdzie użytkownik tego naprawdę potrzebuje”, — dodał.

Co mówią na rynku?

Yandex.Market wyraził nadzieję, że Mail.ru Group nie zabierze konkurentom możliwości uczciwego konkurowania w swoch mediach społecznościowych (VK i OK.ru należy do Mail.ru Group) i przyznał, że tworzenie joint venture to kolejny ważny etap kształtowania się rynku e-commerce.

„Teraz rynek e-commerce w Rosji wynosi 4%, podczas gdy w krajach rozwiniętych 10-15%. Jesteśmy pewni, że zdrowa konkurencja daje przyspieszenie rozwoju tego kierunku w Rosji. JV Yandexa i Sberbanku na bazie Yandex.Market (obejmuje także marketplace Beru.ru i transgraniczny marketplace, który zostanie uruchomiony w październiku 2018 r.) buduje otwarty ekosystem, udostępniając platformę także naszym konkurentom. Na przykład, [chiński] Tmall umieszcza swój asortyment na porównywarce Yandex.Market. Mamy nadzieję, że nowe JV jest zainteresowane przede wszystkim w szczęściu konsumentów i dlatego będzie budować ekosystem, który udostępni swoje zasoby, na przykład, możliwości reklamowe w sieciach społecznościowych, wszystkim graczom na rynku” — powiedział przedstawiciel służby prasowej.

Aleksander Ivanov, prezes Narodowego stowarzyszenia zdalnego handlu (NAMO), uważa, że JV Aliexpress Russia będzie miało pozytywny wpływ na rosyjski rynek handlu online. W szczególności dla nabywców. „Pojawi się jeszcze jeden dobry gracz, to pozytywnie wpłynie na konkurencję w segmencie retail, która teraz jest niska, konsument wygra”.

Na pytanie, jak nowe przedsiębiorstwo poradzi sobie na rynku rosyjskim z jednym ze swoich konkurentów – joint venture Yandexa i Sberbanku, A. Ivanov odpowiedział, że „rynek jest ogromny, prawa wyłączności nie ma nikt, i kilku graczy zawsze jest lepiej, niż jeden”.

SPRAWDŹ:   Yandex otwiera się dla Chin. Pierwsze biuro powstało w Szanghaju

Uważa też, że działając razem, strony umacniają swoje pozycje i będą w stanie pokonać tak zwany „kryzys ruchu”, obserwowany obecnie w Rosji. „Sprzedawcy online, w tym chińskie platformy, napotkali się na naszym rynku na sufit ilości nabywców. Alibaba stara się zmienić sytuację. Dla niego tempo wzrostu jest ważniejsze od wszystkich innych wskaźników” – dodał kierownik NAMO.

Ilya Kretov, dyrektor generalny eBay w Rosji i na rozwijających się rynkach Europy, jego tego samego zdania: „Rynek handlu online w Rosji jest wciąż w fazie rozwoju, i w najbliższych latach, przy sprzyjających warunkach jego wartość może wzrosnąć 10-krotnie. Każdy nowy gracz w branży powoduje zmiany. Oczywiście, to doprowadzi do wzrostu konkurencji na krajowym rynku e-commerce, i to przyniesie korzyści przede wszystkim konsumentom. Ponadto, tworzenie wspólnego przedsięwzięcia przyczyni się do rozwoju infrastruktury logistycznej. To pozytywnie wpłynie na imporcie i eksporcie z Rosji, a zatem i na wzroście rynku handlu online w całości»

Współzałożyciel Data Insight Boris Ovchinnikov uważa, że to, swego rodzaju, „kapitulacją przed Chińczykami”.
„Co dostaje Alibaba? Ochronę w obliczu Rosyjskiego funduszu inwestycji bezpośrednich i Usmanova (materialnie zainteresowanych) od lobbystów ograniczenia handlu transgranicznego. Udział 10% w Mail.Ru Group. Integrację w projekty i usługi MRG. Kontrolę nad stosunkowo niewielkim, ale rozwijającym się konkurentem (Pandao) Pieniądze od RDIF i MRG na rozwój w Rosji. Co w zamian daje Alibaba? Kontrolę nad JV z niezrozumiałymi aktywami. Marka, domena, ruch, baza klientów pozostają, z tego co rozumiem, u Ali. Nie zdziwiłbym się, gdyby i prowizja od sprzedawcy za sprzedany do Rosji towar pozostanie u spółki dominującej” — ocenił ekspert u siebie na Facebooku.

Dlaczego Alibaba nie wybrał Yandex?

Pytanie, kto „okiełzna” Alibabę w Rosji i będzie mógł z nią pracować, jest omawiane na rynku już przez kilka lat. W zeszłym roku wśród możliwych partnerów Alibaba Group w Rosji pojawił się Sberbank. Ale ta transakcja nie odbyła się: rosyjski bank po kilku miesiącach negocjacji wybrał „alternatywny chińskiemu scenariuszu” wariant i zainwestował w Yandex.Market.

Jak wyjaśnił RBK, współpraca z Alibaba Group niosła warunkowe „zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”, z tego względu, że strategiczny, „ale jednak zagraniczny inwestor” otrzymywałby dostęp do największej infrastruktury państwowego banku”.

Jednak niedawno szef Sberbanku German Gref przyznał, że bank przez półtora roku prowadził negocjacje, ale bezskutecznie. „Niestety, nie udało nam się porozumieć, po czym znaleźliśmy porozumienie z Yandexem. I, tak naprawdę, nasz projekt z Yandex.Marketem — to konkurent Alibaba”, – powiedział Gref.

***

Źródła:

https://www.rbc.ru/business/11/09/2018/5b929d4e9a79475115daaecd
https://e-pepper.ru/news/aliexpress-menyaet-kontseptsiyu.html
https://www.retail-loyalty.org/news/sovmestnoe-predpriyatie-rfpi-alibaba-group-megafon-i-mail-ru-group-eshche-odin-khoroshiy-igrok-ili-s/

Dziękuję, że dzielicie się ze znajomymi: